Jakoś nie mogę wyjść z mojej kuchni :) Zdjęłam niebieską półkę znad zlewu i odkleiłam z niej wyposażenie. Nad zlewem wisi teraz nowa półka z koronką, taką samą koronkę dostał kominek kuchenny. Elementy ze starej półki poustawiałam lub zawiesiłam na nowych miejscach :)
Tak było przed zmianami:
A tak jest teraz:
A to zapowiedź kolejnego postu, prace jeszcze ciągle tam trwają:
Pozdrawiam, dobranoc :)
Jak tu ładnie :) Bardzo lubię oglądać domki delPrado, każda miniaturzystka ma tyle pomysłów, że nie da się trafić na dwa domki urządzone tak samo :) Czasem żałuję, że swego czasu nie miałam dość cierpliwości, żeby skompletować własny. Twój jest taki pełen szczegółów i życia, niesamowicie realistyczny - gratulacje! Bardzo jestem ciekawa pozostałych pomieszczeń, więc na pewno będę tu często zaglądać.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Ja też uwielbiam oglądać domki z tego wydawnictwa wykonane przez różne osoby, fajnie, że każdy z nas widzi go na swój sposób :)
UsuńJestem na etapie zrobienia zlewu. Czy ten jest gotowy, czy sama zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńKayu zlew, umywalka i wanna są z plastiku, to były gotowe elementy dołączane do kolejnych numerów gazetki. Niestety sama nie umiałabym.... Nawet nie wiem od czego by zacząć :)
UsuńDużo się w tej kuchni dzieje;)Tętni "życiem", jest bardzo przytulna:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo ładnie w Twojej kuchni. Te dzbanuszki w groszki urocze. Świetne kolory.
OdpowiedzUsuńA moja kolekcja Del Prado zaginęła wiele lat temu w trakcie przeprowadzki:(.
Wspaniała, przytulna kuchnia, właśnie taka, jak powinna być, z wieloma detalami i wyposażeniem. Świetna!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam ślicznie za ciepłe komentarze, pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńjestem pod ogromnym wrażeniem cierpliwości :D domek przepiękny!!!!! <3
OdpowiedzUsuń